Zamarzyła nam się Prowansja 
I być może, udalibyśmy się do Francji, ale Seniorzy, chcieli wrócić na kolację 
Obraliśmy więc kierunek- Ostrów … a tam… kwitnące, fioletowe pola Ogród pełen lawendy, unoszący się dookoła zapach i dźwięk pszczół zbierających nektar, łany zbóż poddające się sile wiatru i urocze drewniane chaty, które sprawiły, że Seniorzy poczuli się jak w francuskiej wsi. Całości szczęścia dopełniły lawendowe ciasteczka, powidła i wianki, które długo przywoływać będą zapach tych chwil. Całym sercem, dziękujemy Dominika Sowa i jej córeczce, za to, że zawsze jesteście z nami i zgodziłyście się, zostać częścią projektu CARPE DIEM 
