Ferie na głowie – Tłumy jak na festiwalu, a krzesełka w deficycie!

1 lutego 2025 roku odbył się wielki finał ferii na głowie w domu kultury. Było to prawdziwe święto radości i kreatywności!
Przedstawienie o rybaku i złotej rybce pod kierunkiem Pauliny Cichy, Tomasza Włodarskiego i Roberta Czuka było jak magiczna podróż do świata baśni. Dzieciaki z sekcji plastycznej, pod czujnym okiem Eli Maliny, stworzyły scenografię, która mogłaby konkurować z hollywoodzkimi produkcjami.

Koncert bajkowej piosenki przygotowany przez sekcję śpiewu pana Arkadiusza Grabowskiego był prawdziwą ucztą dla uszu. Dzieci śpiewały z takim entuzjazmem, że nawet najtwardsze serca topniały jak lody w letni dzień. Publiczność śpiewała razem z nimi, a atmosfera była tak radosna, że można było poczuć się jak w bajce.

Nie można zapomnieć o wystawie fotografii sekcji fotograficznej Dominiki Sowy. Zdjęcia były tak piękne, że niektórzy zastanawiali się, czy to nie magia sprawiła, że wyglądają tak niesamowicie. Każde zdjęcie opowiadało swoją własną historię, a widzowie z zachwytem podziwiali talent młodych fotografów.

Sala była tak przepełniona, że brakowało krzesełek, a niektórzy musieli siedzieć na podłodze. Ale kto by się tym przejmował, skoro atmosfera była tak wspaniała? Ludzie śmiali się, klaskali i cieszyli się każdą chwilą.

Na koniec, poczęstunek przygotowany przez sekcję kulinarną pod opieką wspaniałych pań z koła gospodyń wiejskich w Staniątkach był prawdziwą ucztą dla podniebienia. Były tam pyszne wypieki, które znikały w mgnieniu oka. Nawet najbardziej wybredni smakosze znaleźli coś dla siebie.

Serdeczne podziękowania dla Tomasza Włodarskiego za prowadzenie koncertu oraz dla Dominiki Sowy za przygotowanie relacji z finału.

Ferie na głowie to czas pełen radości, pasji i wspólnej zabawy, który na długo zostanie w sercach uczestników – już nie możemy się doczekać kolejnej edycji!